Rząd chce wiedzieć co kupujemy. W Nowym Ładzie znalazł się niebezpieczny pomysł

i

Autor: canva.com

Rząd chce wiedzieć co kupujemy. W Polskim Ładzie znalazł się niebezpieczny pomysł

2021-10-11 11:49

Coraz więcej Polaków decyduje się na płatności kartą. Jest to wygodniejsze, szybsze a w dobie pandemii bezpieczniejsze. Politycy Polskiego Ładu chcą dać sobie prawo do kontrolowania zakupów Polaków, które byłyby opłacane kartami. Czy to oznacza powrót do tradycyjnych płatności?

Rząd chce wiedzieć co kupujemy. W Polskim Ładzie znalazł się niebezpieczny pomysł. Już w przyszłym roku kasy fiskalne w Polsce mają być połączone z terminalem płatniczym. To oznacza, że jeżeli płacimy kartą, to informacja o tym, co, gdzie i kiedy kupujemy może trafić wprost do skarbówki. Oficjalnie chodzi o walkę z szarą strefą. Niestety pojawiły się obawy o naszą prywatność. Eksperci twierdzą, że to będzie istna inwigilacja. Politycy opozycji alarmują, że rząd daje sobie możliwość zbierania o nas bardzo wrażliwych danych. Wprowadzenie tego przepisu odbierałoby Polakom możliwość dokonywania anonimowych zakupów.

SuperNova LIVE: pierwsze wideo z koncertu Roksany Węgiel! Musisz je zobaczyć

SuperNova LIVE: Marcin Maciejczak - Jeśli powiem

Rząd chce wiedzieć co kupujemy. W Polskim Ładzie znalazł się niebezpieczny pomysł

Artur Jarząbek postanowił poruszyć ten temat w swoim programie Supernova w samo południe. Do rozmowy zaprosił posłankę koła poselskiego Polska 2050 Hannę Gill-Piątek, która jako jedna z pierwszych podniosła alarm w tej sprawie oraz eksperta Buisness Center Club ds. podatków i walki z „szarą strefą” Michała Borowskiego. Gill-Piątek stwierdziła, że w Polskim Ładzie pojawił się zapis, który wprowadza obowiązek posiadania przez wszystkie podmioty możliwości płatności bezgotówkowej, ale ten zapis, który wydaje się groźny to taka możliwość łączenia numeru karty z zawartością paragonu. Do Krajowej Izby Skarbowej będą mogły trafiać dane o naszych preferencjach, jeśli chodzi nie tylko o nasze ulubione jedzenie, ale także kupowane książki tutaj kwestia światopoglądu, czy kupujemy biblie, czy koran, ale też naszego stanu zdrowia, bo płacimy za wizytę u lekarza, czy wykupujemy leki.

Aż 34 ofiary śmiertelne [PODROBIONEGO ALKOHOLU! O jaki trunek chodzi? Uważajcie na niego!

Borowski uważa, że ten pomysł przyniesie więcej kłopotów i trudności dla biznesu, niż realnych korzyści związanych z walką z szarą strefą. Kolejni podatnicy będą musieli ponieść kolejne koszty, ale mamy też aspekt niezbadany do końca. Bardzo dużo danych o obywatelach oraz ich preferencjach towarowych trafi do ministerstwa finansów. Tutaj pojawia się pytanie, czy skarbówka powinna dysponować takimi danymi oraz w jakim celu. Całej rozmowy możecie posłuchać poniżej.