Choć mogłoby się wydawać, że to tylko fotomontaż lub nałożony filtr - nic z tych rzeczy. Gabriel Black, który właśnie takim pseudonimem posługuje się w sieci, relacjonuje swoją nietypową metamorfozę. Jego ciało w 95 proc. pokryte jest tatuażami, w tym także oczu i co ciekawe, to nie jest koniec jego zewnętrznych modyfikacji. Mężczyzna poddał się wielu zabiegom i operacjom, o których coraz chętniej mówi publicznie. Pierwszy, dosyć skromny tatuaż w postaci trzech kropek wykonał jeszcze przed pełnoletnością, o czym opowiedział w wywiadzie na kanale "Coś ciekawego". Z rozmowy dowiadujemy się także, że mężczyzna ma na ciele skaryfikacje, czyli wyciętą skórę w różne kształty, a nawet ma rozdzielony język na pół. To jednak nie wszystko.
Gabriel Black usunął niektóre części ciała
Gabriel Black budzi ogromne zainteresowanie nie tylko w Polsce, ale również wśród zagranicznych internautów, którzy natrafili na jego treści w sieci. Z wywiadu, który dostępny jest w internecie wiemy również, że mężczyzna ma za sobą wiele operacji i zabiegów. W jego ciele wszczepione są widoczne implanty, między innymi na czole. Mężczyzna swego czasu miał również rogi, jednak postanowił się ich pozbyć, ponieważ mu "migrowały", gdy zakładał czapkę wywoływały ból głowy, a w pracy były negatywnie odbierane. Nie jest tajemnicą, że Gabriel podjął się operacji usunięcia pępka, modyfikacji narządów płciowych, a także coraz głośniej myślał nawet o amputacji kończyn.
Skąd taki pomysł na siebie i chęć przerobienia swojego ciała? Okazuje się, że właśnie w taki sposób Gabriel chciał odreagować chorobę nowotworową i swoje dzieciństwo, bowiem był adoptowany. Operacji podjął się dwa razy w Meksyku, w Londynie, a także w Polsce. Przyznał również, że dziś w takim wydaniu czuje się ze sobą szczęśliwy i piękny.