Okno życia we Wrocławiu

i

Autor: Tomasz Golla Okno życia we Wrocławiu

20-latek, którego znaleziono w oknie życia, przeprosił siostry Boromeuszki. "Był bardzo skruszony"

2021-11-09 10:47

20-latek, który w niedzielę rano został znaleziony we wrocławskim oknie życia, wzbudził ogromne zdziwienie wśród sióstr Boromeuszek, sprawujących opiekę nad tym miejscem. Niedawno usłyszał już zarzuty. Za szkody wyrządzone siostrom Boromeuszkom, czekała go surowa kara. Młodzieniec jednak przeprosił je, a te wycofały zgłoszenie.

Do nietypowego zdarzenia doszło pod koniec października z soboty na niedzielę. Nagle rozległ się alarm i zbudził siostry Boromeuszki, które od 2009 zajmują się oknem życia. Wielkie było ich zdziwienie, gdy zamiast porzuconego noworodka, zobaczyły w nim 20-letniego mężczyznę. Z racji tego, że nie mógł się wydostać, zakonnice wezwały policję i straż pożarną. Policjanci odwieźli pijanego młodzieńca do wrocławskiego Ośrodka Pomocy Osobom Nietrzeźwym.

Po tym incydencie młodzieniec usłyszał zarzuty. Oprócz pokrycia kosztów szkód wyrządzonych nocną wizytą mógł pójść nawet do więzienia. 

- Po tym jak młody mężczyzna wytrzeźwiał, został przesłuchany i usłyszał zarzuty zniszczenia mienia. Uszkodził wanienkę w której zostawia się noworodki i mocno zabrudził ściany wnęki w której znajduje się okno życia. Straty oszacowano na około dwa tysiące złotych - powiedział portalowi sierżant sztabowy Krzysztof Marcjan z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu.

20-latek odnaleziony w oknie życia przeprosił. Siostry wycofały zgłoszenie

Kilka dni po incydencie 20-latek przyszedł do sióstr i przeprosił za incydent.

- Był bardzo skruszony, przepraszał i widać było po nim, że mu jest po prostu głupio. Mimo tego, że przyjechał za namową rodziców, to z rozmowy wynikało, że zrozumiał swój błąd. W ramach rekompensaty przekazał na pokrycie kosztów naprawy swoje oszczędności, które miał przeznaczone na zagraniczną wycieczkę - mówiła siostra Macieja dla PolsatNews.

Zgłoszenie na policję dotyczące wydarzenia zostało wycofane.

To nie pierwszy taki incydent. Wcześniej w oknie życia znalazło się dwóch 18-latków

Okazuje się, że znaleziony 20-latek w oknie życia nie jest pierwszym tego typu zdarzeniem. Wcześniej, także w październiku br., siostry zastały tam dwóch 18-latków. 

- Miałam wątpliwości czy sprawę nagłaśniać w mediach, ponieważ mogła to być zachęta dla innych do naśladowania. Ale jednak ostatecznie zdecydowałam się powiedzieć o tym, po to, aby inni zobaczyli jakie mogą być konsekwencje prawne takich czynów – mówiła s. Macieja w rozmowie z portalem niedziela.pl. - W pierwszej chwili myślałam, że mam przywidzenia. Jak to możliwe, że dwóch młodych chłopców zmieściło się do takiej małej wnęki? Uchyliłam lekko okno, żeby powiadomić ich, że wzywam policję. Zostałam odepchnięta, a oni rzucili się do ucieczki do środka budynku. Na szczęście wszystko było pozamykane i nie mogli daleko zbiec. Jak byli zatrzymywani przez policję, to jeden wyraził skruchę i widać było, że jest mu wstyd. Drugi traktował to niestety jako świetną zabawę.

Masz dla nas ciekawy temat lub jesteś świadkiem wyjątkowego zdarzenia? Napisz do nas na adres online@grupazpr.pl!

Super Raport 08.11 (Goście: Joanna Mucha - Polska 2050 oraz dr Anna Materska-Sosnowska - politolog, UW) Sedno Sprawy: Jan Strzeżek
Źródło: 20-latek, którego znaleziono w oknie życia, przeprosił siostry Boromeuszki. "Był bardzo skruszony"