Opolscy strażacy mieli tej nocy pełne ręce roboty

Z powodu burz i ulewnych deszczów wyjeżdżali​ ponad sto razy. Najtrudniejsza sytuacja zaczęła się koło północy.

Od tamtego momentu strażacy prowadzili non stop równocześnie średnio 10 akcji, do tej pory usuwają skutki.

Od 21:00 do 7:00 odnotowaliśmy 133 zdarzenia w związku z sytuacją atmosferyczną. Najwięcej - bo 52 zdarzenia - miały miejsce w powiecie kluczborskim. Przede wszystkim były to powalone drzewa na drogach.

- mówi Arkadiusz Fulneczek z opolskiej straży pożarnej.

Od pioruna zapalił się też warsztat stolarski w Dańcu. Nikt nie ucierpiał, a pożar udało się strażakom szybko opanować.